Najgorszy przedmiot

Frutti

wos i majca ><

Daisy

matematyka, zdecydowanie.

Eutrepe

^tak samo jak pani wyżej, ścisłe u mnie w ogóle leżą

toire

angielski! wf, fizyka, chemia.

Frau

Fizyka- baba nie potrafi tłumaczyć. Nie rozumiem jakiejś energii kinetycznej czy Bóg wie czego. Wzory? Czarna magia.
Na drugim miejscu matma. Bez komentarza.
WOS jako przedmiot fajny nie jest ale za to nauczyciela mamy całkiem, całkiem.
Biologię nawet lubię.
Bo gość jest zajefajny. Potrafi tłumaczyć.
Jest surowy i wymaga wiele, ale ma wspaniałe poczucie humoru.

advantage

GEOGRAFIA!!11oneone

mergia

matma.

nawet nie chodzi o to, że jestem jakaś ciemna masa, tylko po prostu tak bardzo nie trawię tego przedmiotu, że nie jestem w stanie normalnie się go uczyc.

z chemii i fizyki też nie mam zabójczych ocen, ale niektóre temat lubię, więc trochę sobie nimi podciągam.

kokaina.

wszystko prócz wf i historii..

Psychoooza.

geografia. bo nienormalna nauczycielka.
i za chemią nigdy nie przepadałam, po prostu dla mnie to jest czarna magia. i do tego taka nudna czarna magia. pani jest fajna, chyba dobrze tłumaczy, ale ma taki monotonny głos, że lekcja chemii to nic innego jak 'godzina na popołudniową drzemkę'.

Kru

Najgorszy przedmiot?
Trochę się tego nazbiera.
Jestem ciemna z przedmiotów ścisłych, więc:
matematyka (w szczególności, nienawidzę.!)
chemia
fizyka (okrutna, wredna `nauczycielka`, której wszyscy się boją. co prawda dobrze tłumaczy, ale jak tu się skupić i słuchać w takiej sytuacji, jak wszyscy mają mokro w gaciach.?)
A tak poza tym to jeszcze historia. (nauczyciel-wychowawca, straszny. wymaga od nas więcej niż od innych klas. baaardzo wymagający. nie chcę mi się otwierać książki i ciągle czytać ten sam temat, żeby w końcu wszedł do łba. tak, tak... lenistwo. tylko i wyłącznie.)
I w-f.

Reszta jakoś ujdzie.

Amicalle

chemia, nie rozumiem nic-nic, zupełnie.
angielski - nie lubię, bo nie uczyłam się wcześniej, a w szkole mam średnio-zaawansowany poziom i NIC nie rozumiem na lekcjach. Nawet kiedyś po lekcji mnie zatrzymała nauczycielka z pytaniem, czy serio nie rozumiem, czy robię z niej idiotkę ;x

Shy

Chemia(kompletnie zielona jestem !!!) i Matma x(

brzóska

nie no, czuję się głupio, bo tylko ja lubię w tym towarzystwie matematykę^^

iii... cofam, to co napisałam wcześniej! polubiłam fizykę, nawet bardzo =)
za to mam serdecznie dość biologii. to przez panią. tak nudziła na lekcjach, że nie mogłam się na niczym skupić, wiersze na jej lekcjach pisałam, wymyślałam rymowanki i robiłam dosłownie cuda niewidy.

Amicalle

^ja lubię matematykę, nie martw się :)

brzóska

^
juhop, ulżyło mi.